Świąteczna kapusta na słodko
21.12.2016 Magda
Kapusta to wigilijna konieczność, zwłaszcza dla mojego taty. Mój tata uwielbia kapustę, w każdej postaci, dlatego u nas jest nie jedna, ale zazwyczaj dwa lub 3 rodzaje. Oprócz tradycyjnej z grochem oraz bigosu, robimy kapustę na słodko, długo gotowaną, intensywną i aż lepką. Jak każda kapusta, im częściej odgrzewana, tym lepsza.
- 1kg kapusty
- 1 duża cebula
- 1 duży ząbek czosnku
- 10 suszonych, wędzonych śliwek
- 40g rodzynek
- 1 szklanka czerwonego, półsłodkiego wina
- łyżka miodu
- sól i pieprz do smaku
- liść laurowy
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 5 ziaren pieprzu
- łyżka oleju
Kapustę, jeśli jest bardzo mokra, odciskamy zachowując sok, po czym z grubsza siekamy. Cebulę siekamy w drobną kostkę. Do dużego garnka wlewamy odrobinę oleju i gdy się rozgrzeje, wrzucamy na niego cebulę. Cebulę smażymy około 5 minut, od czasu do czasu mieszając. Następnie, dodajemy do cebuli kapustę, odcisnięty sok, 3 szklanki przegotowanej wody, cały czosnek, liść laurowy, ziele angielskie i ziarna pieprzu. Doprowadzamy do wrzenia, po czym zmniejszamy ogień do minimum i gotujemy pod przykryciem około godziny. Po tym czasie westawiamy z ognia, zostawiamy do ostygnięcia i wstawiamy do lodówki.
Na drugi dzień dodajemy do kapusty posiekane na duże kawałki śliwki, rodzynki, czerwone wino i doprowadzamy do wrzenia. Następnie, zmniejszamy ogień do minimum, przykrywamy i gotujemy kapustę około godziny, od czasu do czasu mieszając - jeśli płyn za szybko odparuje i kapusta zacznie przywierać, dolewamy odrobinę wody i gotujemy dalej. Po godzinie gotowania, odparowujemy pozostały płyn i doprawiamy kapustę do smaku solą, świeżo mielonym pieprzem oraz miodem - powinna być subtelnie kwaśna i słodkawa. Podajemy gorącą.
Etykiety:
Boże Narodzenie,
Przystawki,
Wege
0 komentarze:
Prześlij komentarz